Skip to content
  • Zdrowie
  • Uroda
  • Alergie

Calendar

Luty 2021
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
« Lis    

Archives

  • Listopad 2014
  • Wrzesień 2014
  • Sierpień 2014
  • Lipiec 2014
  • Czerwiec 2014
  • Styczeń 2014
  • Maj 2013
  • Kwiecień 2013
  • Luty 2013
  • Grudzień 2012
  • Październik 2012
  • Lipiec 2012

Categories

  • Alergie
  • Uroda
  • wszystkie wpisy
  • wszystkie wpisy
  • Zdrowie
Psychika kobietjak działa?
  • Zdrowie
  • Uroda
  • Alergie
wszystkie wpisy

Jak odbieramy bezpruderyjność?

On 28 lipca 2012 by mhadamik

Pruderia- to jak podaje słownik języka polskiego to udawana, fałszywa wstydliwość.

Bezpruderyjność jako taka nie ma swojej definicji- identyfikowana jest właśnie jako opozycja do pruderii.

Próbując stworzyć więc taką definicję można pokusić się o stwierdzenia, że bezpruderyjność to odwaga bycia sobą i otwartego komunikowania swoich potrzeb, emocji, przekonań. Także w sferze seksu.

Jest to więc zignorowanie społecznego tabu mówienia o rzeczach powszechnie uznawanych za niewłaściwe, niestosowane, wulgarne, niemoralne.

Bezpruderyjność, co do zasady nie powinna być uznawana inaczej niż jako zaleta, dla posługującej się nią osoby.

Ważnym jest jednak, by we właściwym miejscu ustanowić stosowną granicę, pomiędzy tym, co odważne, a tym, co „nie ma miejscu”.

Obecnie w kulturze- literaturze, filmie nastąpił prawdziwy wybuch pozornej bezpruderyjności, ale nie można zgodzić się na to, by naturalistyczny styl mówienia o ludzkich potrzebach fizjologicznych ( z których seks jest tą najwznioślejszą) suto opatrzony wulgaryzmami- nazywać tym mianem.

Z powodu tego chaosu i błędnie wprowadzanej terminologii- wciąż zbyt często jednak w świadomości społecznej kobieta bezpruderyjna to bardziej kobieta upadła, niż wyzwolona.

Bezpruderyjność kojarzy się bowiem często nie- jak słusznie byłoby wnioskować z pewnością siebie, odwagą mówienia o swoich potrzebach, nazywania tabu po imieniu- ale z nadmierną seksualnością, czy nieadekwatnym manifestowaniem swoich poglądów, czy preferencji seksualnych.

Odczarujmy więc mit-  kobiety, które dużo o seksie mówią , często nie specjalnie cenzurując nawet adresatów swoich wypowiedzi, obnoszące się ze swoim ciałem- nie są kobietami bezpruderyjnymi.

Prawdziwa, „dobra” strona tej cechy to odwaga mówienia o tym, o czym inne nie mówią, bo obawiają się konfrontacji: ze społeczeństwem, innymi osobami, sama sobą; bycia sobą „pomimo”, domagania się realizacji swoich potrzeb, zgodnie ze swoimi prawami, a nade wszystko czerpania radości obcowania ze swoim ciałem i nieskrępowanej stereotypowymi przekonaniami- aktywności seksualnej.

Related Posts

  • Jak nie zostać seks- lodówką
  • wszystko o glutenie
  • Krioterapia a reumatyzm
  • Wierzę we wróżby, Czy to źle?
  • Nierealny seks – idealny seks?
Tags: bezpruderyjność, kobieta, pruderyjność, styl życia, zachowania społeczne

14 391 komentarzy