Jak odbieramy bezpruderyjność?
Pruderia- to jak podaje słownik języka polskiego to udawana, fałszywa wstydliwość.
Bezpruderyjność jako taka nie ma swojej definicji- identyfikowana jest właśnie jako opozycja do pruderii.
Próbując stworzyć więc taką definicję można pokusić się o stwierdzenia, że bezpruderyjność to odwaga bycia sobą i otwartego komunikowania swoich potrzeb, emocji, przekonań. Także w sferze seksu.
Jest to więc zignorowanie społecznego tabu mówienia o rzeczach powszechnie uznawanych za niewłaściwe, niestosowane, wulgarne, niemoralne.
Bezpruderyjność, co do zasady nie powinna być uznawana inaczej niż jako zaleta, dla posługującej się nią osoby.
Ważnym jest jednak, by we właściwym miejscu ustanowić stosowną granicę, pomiędzy tym, co odważne, a tym, co „nie ma miejscu”.
Obecnie w kulturze- literaturze, filmie nastąpił prawdziwy wybuch pozornej bezpruderyjności, ale nie można zgodzić się na to, by naturalistyczny styl mówienia o ludzkich potrzebach fizjologicznych ( z których seks jest tą najwznioślejszą) suto opatrzony wulgaryzmami- nazywać tym mianem.
Z powodu tego chaosu i błędnie wprowadzanej terminologii- wciąż zbyt często jednak w świadomości społecznej kobieta bezpruderyjna to bardziej kobieta upadła, niż wyzwolona.
Bezpruderyjność kojarzy się bowiem często nie- jak słusznie byłoby wnioskować z pewnością siebie, odwagą mówienia o swoich potrzebach, nazywania tabu po imieniu- ale z nadmierną seksualnością, czy nieadekwatnym manifestowaniem swoich poglądów, czy preferencji seksualnych.
Odczarujmy więc mit- kobiety, które dużo o seksie mówią , często nie specjalnie cenzurując nawet adresatów swoich wypowiedzi, obnoszące się ze swoim ciałem- nie są kobietami bezpruderyjnymi.
Prawdziwa, „dobra” strona tej cechy to odwaga mówienia o tym, o czym inne nie mówią, bo obawiają się konfrontacji: ze społeczeństwem, innymi osobami, sama sobą; bycia sobą „pomimo”, domagania się realizacji swoich potrzeb, zgodnie ze swoimi prawami, a nade wszystko czerpania radości obcowania ze swoim ciałem i nieskrępowanej stereotypowymi przekonaniami- aktywności seksualnej.